niedziela, 20 listopada 2011

.:WELCOME to INDIA:.

OPUSCILISMY IRAN...swoistego rodzaju wiezienie, gdzie wolnosc odwiedza kraj na skrzydlach przeszlosci.
Dla niewtajemniczonych:Iranski rzad filtruje strony internetowe,dlatego nie moglismy za bardzo rozpisywac sie na temat tego kraju...Czasem ze wzgledu na blokade strony,czasem czysto prewencyjnie.


ZANIM JEDNAK RUSZYMY Z KOLEJNYMI POSTAMI, CHCEMY PODZIELIC SIE ZE WSZYSTKIMI PRZYKRA WIADOMOSCIA.
DELHI PRZYWITALO NAS DOSC NIEOCZEKIWANE:-) KRADZIEZA - SKRADZIONO NAM NASZEGO DOBREGO PRZYJACIELA: FujiFilm FinePix F550.


NASZA PODROZ ISTNIEJE DLA WIELU (DLA NAS NIEWATPLIWIE) DZIEKI ZDJECIOM-CHWILOM ZATRZYMANYM W PAMIECI APARATU.


WSZYSTKICH TYCH, KTORYM DO TEJ PORY PODOBALY SIE NASZE ZDJECIA, PROSIMY O WOLNE DATKI, KTORE UMOZLIWIA NAM ODWIEDZENIE WYMARZONYCH ZAKATKOW DALEKIEJ AZJI...
OCZYWISCIE BEZ PRESJI;-) DECYZJA NALEZY DO WAS.


DZIEKUJEMY Wam WSZYSTKIM!!!


Nr.konta:Anna Andrykowska


21 1910 1048 2944 0352 4075 0001




a ponizej niektore z ostatnich ujec..:

:rozmowa ze Smokiem:


:lodowa Milosc:
:dziecko Jesieni:


:w Pelni:


:dialog Pokolen:

:Wierze:-):

:dachy Przeszlosci:





ENGLISH VERSION:

We left Iran...
But before we start running our blog, we want to share with pity  information.
Delhi welcomed us by very unexpected situation. Thieves steal our good friend: FujiFilm FinePix F550.

Our journey exist  for many of you (sure for us;-) because of our photos - moments registered on the camera memory.

All of you,which till now liked our photographs, we ask for free donation.
That will help us to get to the dreamed places of far Asia...
Of course there is no pressure:-) Decision belong to you.

Thanks & regards to All of you...
Count no.:Anna Andrykowska



Above some lasts photos from Iran.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz